Hej, tu Wasza koleżanka Magda, która jeszcze niedawno siedziała na etacie i marzyła o tym, by jej biurko zamieniło się w wygodny fotel w dowolnym miejscu na świecie! Pamiętacie to uczucie, kiedy wpisujecie w Google "jak zostać wirtualną asystentką" (wpisywałam wiele razy 😀)i czujecie, że to brzmi jak praca marzeń, ale jednocześnie... trochę magicznie? No właśnie! Sama przez to przeszłam. I wiecie co? Okazuje się, że to mniej magia, a więcej konkretnych kroków. W najnowszym odcinku na kanale Pracowni Wirtualnej Asysty na Youtube Ela Nieradko pokazuje drogi którymi można podążać, żeby przestać tylko CHCIEĆ, a zacząć faktycznie BYĆ wirtualną asystentką.
Podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami.
Kiedyś myślałam, że wirtualna asystentka to taka "pani do wszystkiego" tylko online.I trochę tak jest, bo zakres zadań jaki możesz wykonywać jest ogromny (chociaż specjalizacja to klucz do sukcesu), i to w bardzo fajnym sensie!
Ela mówi, że pytanie "jak zostać wirtualną asystentką", powinno brzmieć: "jak zdobyć kompetencje cyfrowe
i biznesowe, które pomogą mi zarabiać online z każdego miejsca na świecie i wspierać innych przedsiębiorców, którzy chcą budować swoją ekspertyzę w Internecie". Uff, długaśne, ale trafne! W skrócie: Wirtualna Asystentka to taka turbo-bohaterka, która potrafi wykonać wszystko, co statystyczny przedsiębiorca robi samodzielnie, budując swoją obecność online. Ale bez obaw – nie musisz być wszechwiedzącym guru! Asystujesz! Masz umieć wykonać procedurę krok po kroku na wysokim poziomie. Nie musisz być magikiem od dźwięku czy strategiem marketingowym. Wystarczy, że wiesz, jak kliknąć i ogarnąć to, co dostajesz. Uff, ulga, prawda? 😀😌
• Budowanie newsletterów i stron lądowania (tzw. landing page) – myślałam, że to czarna magia, a to tylko kwestia odpowiednich aplikacji i… chęci!
• Obsługa back-office – czyli wystawianie faktur, uzupełnianie umów... nuda? Nie, kiedy robisz to zdalnie i z widokiem na góry (lub ścianę, ale własną!).
• Montaż wideo na social media, YouTube, podcasty – odcinek nagrany, a ja montuję niczym hollywoodzki edytor!
• Tworzenie kreacji na social media (grafiki, teksty, hashtagi) – czyli z moich nudnych postów robię hity!
• Wspieranie sprzedaży kursów online – to jak być częścią czyjegoś sukcesu!
Pewnie myślisz, że musisz rzucić wszystko i zacząć od zera? Nic bardziej mylnego! Ela podkreśla, że większość osób, które zostają wirtualnymi asystentkami, to osoby, które przekwalifikowują się z etatu na rzecz budowania swojego własnego biznesu usługowego. I to jest super wiadomość! Pamiętaj jednak, że "zawsze płacisz".🫰 No tak, w życiu nie ma nic za darmo! Albo płacisz swoim czasem ⌛ (i stresem), ucząc się wszystkiego samodzielnie (ale hej, satysfakcja
z samodzielnego zdobycia wiedzy jest bezcenna!) albo płacisz pieniędzmi 💸, inwestując w sprawdzone rozwiązania (to jak mieć mapę skarbów zamiast szukać zakopanej skrzyni na chybił trafił).
Psst…🤫 Ja wybrałam... trochę tego i trochę tego!
To dla tych, którzy mają czas i chęć grzebać w internecie. Ja na początku właśnie tak robiłam!
•Podglądaj "duże ryby": Obserwuj przedsiębiorców, którzy są Twoimi potencjalnymi klientami, ale już działają na szeroką skalę i mają zespoły. Patrz, jakie sekcje dodają na stronach, jak wyglądają ich formularze – to wszystko to Twoja kopalnia wiedzy!
• Zaprzyjaźnij się z narzędziami: Chcesz tworzyć landing page? Naucz się MailerLite!
Tworzyć grafiki? Canva to Twój nowy najlepszy przyjaciel (serio, aplikacja sama podpowiada rozmiary i bezpieczne obszary!). Video? Mój faworyt to CapCut!
• Korzystaj z baz wiedzy i darmowych akademii: MailerLite ma swoją darmową akademię (choć po angielsku, więc podstawy języka się przydadzą).Pamiętaj, narzędzia online zmieniają się szybko, więc ciągła nauka to podstawa!
•TESTUJ! Aplikacje nie wybuchną, serio. Nawet komputer nie wybuchnie.
Kiedy zrozumiałam, że mój czas jest na wagę złota, zaczęłam inwestować. I to był game changer!
• Kursy i kursowarsztaty: Online do samodzielnego przerobienia albo z grupą wsparcia (Discord, WhatsApp, Facebook – czyli nie jesteś sam na placu boju!)
• Programy edukacyjne: Na przykład Pracownia Wirtualnej Asysty (tak, to ten program, który trwa 10 miesięcy i daje pełne kompetencje!). To jak pójście na przyspieszony kurs zawodowy, tylko lepszy, bo online!
• Mentoring: Jeśli masz już trochę doświadczenia, ale brakuje Ci "tego czegoś" – na przykład strategii na pozyskiwanie klientów czy budowania oferty eksperckiej. Ela mówi, że czasem są blokady, które wymagają innej pracy (coaching, terapia), ale ogólnie mentoring to strzał w dziesiątkę na konkrety!
Niezależnie od tego, którą drogę wybierzesz, pamiętaj: sukces finansowy Twojego klienta jest też Twoim sukcesem, bo to gwarantuje Ci ciągłość zleceń. Praca wirtualnej asystentki to ciągły rozwój i nauka.
Mam nadzieję, że moje "notatki" pomogły Ci rozjaśnić obraz! A jaką Ty masz historię zmiany zawodu? Jeśli chcesz być na bieżąco z wiedzą na temat wirtualnej asysty, zasubskrybuj kanał Pracowni Wirtualnej Asysty – tam jest więcej takich perełek!
Artykuł blogowy napisała kursanta Pracowni Wirtualnej Asysty:
Jeśli chcesz się ze mną skontaktować - napisz:
magdaferens.mf@gmail.com
Opanujesz kluczowe umiejętności!
Od social media, przez montaż dłuższych i krótszych wideo, newslettery, e-booki, blogi i kursy online, aż po zadania administracyjne i sprzedażowe.
Praktyka zamiast teorii!
Każdy moduł to realne zadania/projekt, które wykonasz tak, jakbyś już pracowała z klientem.
To nie jest szkolenie, w którym możesz się "poślizgać" i mieć "papierek".
Kliknij w wybrany artykuł blogowy, aby do niego przejść.
OBM Elżbieta Nieradko NIP: 5213641211
ul. Żurawia 6/12, lok. 766, 00-503 Warszawa
e-mail: elzbieta@nieradko.pl | 881689833 rozmowa telefoniczna
@2010 - 2024 Copyright by Elżbieta Nieradko