Wirtualna asystentko, klienci nie znajdą Cię sami.
Najczęściej zadawanym pytaniem, jakie słyszę od osób, które przekwalifikowując się, uczą się nowego zawodu, jest pytanie: „Jak ja znajdę na to klientów?”.
Temat ten, często postrzegany w kategorii problemu, jest bardzo aktualny i spędza niejednej osobie sen z powiek, zatem poniżej postaram się trochę odczarować sposoby dotarcia do klienta, który będzie gotowy zapłacić za oferowany przez wirtualną asystentkę rodzaj usługi. Podane poniżej case study pozwoli Ci spojrzeć na zagadnienie zdobywania klienta z zupełnie innej strony.
Najważniejsza myśl, jaka nasuwa się z moich wieloletnich doświadczeń szkoleniowych i z pracy jako asystenta, ujęłam w jednym zdaniu:
„Nie licz na to, że jeśli nic nikomu kompletnie nie powiesz o tym, co zrobisz, to ktoś machnie czarodziejską różdżką i klienci znajdą cię sami”.
Pamiętaj, to tak nie działa.
Myślę, że wszyscy wyrośliśmy już z bajek Disneya i zdajemy sobie sprawę z tego, że nasze plany dotyczące prowadzenia biznesu w internecie nie zrealizują się same. Nie ma magicznej różdżki, która sprawi, że klienci sami do nas przyjdą i zostaną z nami na długo.
Nigdy nie jest tak, że ktoś domyśli się, o czym myślimy a już na pewno nie będzie to przedsiębiorca, który jest zabiegany. Nie będzie chodził, zastanawiał się, czy też przychodził do ciebie i pytał: "Może chciałabyś łaskawie dla mnie coś wykonać? Nawet bym ci za to zapłacił i to nawet dobrze bym ci za to zapłacił. Zastanów się”.
Myśląc w ten sposób nawet nie uchylimy sobie drzwi do zarabiania online.
Jeżeli podjęłaś decyzję o zmianie zawodowej, przekwalifikowaniu się, wykupiłaś jakieś szkolenie czy kontynuujesz naukę na studiach podyplomowych, to ty później, na rozmowie o pracę czy współpracę, musisz przedstawić swoje umiejętności, swoje doświadczenie, wyjść do świata ze swoją, dobrze przemyślaną i opracowaną ofertą.
Nikt nie będzie cię prosił, przekonywał, próbował zgadywać, czym ty się aktualnie zawodowo zajmujesz i jakie usługi świadczysz. Dobry start w znalezieniu klienta to jest dobrze przygotowana oferta twoich usług z efektownym portfolio. A gdy prowadzisz rozmowy z potencjalnym klientem, dopiero oferta współpracy przygotowana
z uwzględnieniem oczekiwań tego konkretnego klienta.
Podejmując decyzję o przebranżowieniu, tak samo jak zmieniając pracodawcę możesz korzystać z zamkniętego
i otwartego rynku ofert, czy to pracy, czy zleceń.
Możesz przedstawić swoją ofertę w odpowiedzi na otwarty rynek ofert, czyli najpierw znajdujesz ogłoszenie, przedstawiasz swoją aplikację, później jest rozmowa, później jest decyzja o tym, czy rozpoczynacie okres próbny
lub długoterminowo.
Natomiast jeśli chcesz dotrzeć do tych ofert, które są w zamkniętym rynku ofert, czyli nigdzie nie są oficjalnie podane, to uruchamiasz swoją sieć kontaktów, czyli mówisz o tym co teraz zawodowo będziesz robić przy każdej okazji.
Nie ważne, czy Twój znajomy prowadzi firmę, ponieważ może on znać kogoś, kto będzie szukał wsparcia. Dokładnie taki sam mechanizm działa, gdy szukasz nowego angażu, nowego stanowiska na podstawie umowy o pracę, jak i gdy stajesz się freelancerem, gdy prowadzisz jednoosobową działalność gospodarczą i szukasz swoich klientów.
Otwarty rynek ofert to miejsce, gdzie znajdziesz ogłoszenia, czyli m.in.:
- giełdy zleceń, typu Useme, czy freelancer,
- grupy na Facebooku, w których ktoś daje ogłoszenie o tym, że potrzebuje wsparcia i zbiera zgłoszenia/oferty osób, które są zainteresowane współpracą.
- pracuj.pl., olx.pl, czyli portale, które kojarzysz z szukanie pracy etatowej coraz częściej mają również ogłoszenia do współprac freelancerskich (tzw. B2B)
- lokalne giełdy zleceń, cokolwiek innego.
A zamknięty rynek zleceń możesz eksplorować na przykład dzięki:
- różnego rodzaju networkingi online lub stacjonarnym. Celem tych spotkań jest poznanie się i przedstawienie
swojej oferty. Często wśród uczestników znajdziesz osoby, które same szukają wsparcia lub wiedzą o tym,
że ktoś inny go szuka.
- różnego rodzaju spotkaniach ze znajomymi lub nieznajomymi w których trakcie opowiadasz o tym co robisz
lub planujesz robić zawodowo.
Ania, początkująca wirtualna asystentka, podczas wizyty w gabinecie kosmetycznym.
Akcja: Ania w trakcie zabiegu opowiedziała swojej kosmetyczce, że uczy się prowadzenia mediów społecznościowych, wystawiania faktur, dodawania nowych materiałów na już istniejące strony. Podzieliła się tą wiedzą w luźnej rozmowie.
Efekt: W wyniku tej rozmowy okazało się, że ta kosmetyczka potrzebuje takiego wsparcia, bo mimo że Ania jest bardzo zadowolona z jej usług, to kosmetyczka w jakiś sposób nie może się wybić, nie może przyciągnąć swoich klientów, na tyle, żeby wypełnić grafik, zdobyć stałych klientów i móc skalować swoje działania.
Basia pracowała na etacie oferując wsparcie trenerom i szkoleniowcom i chciała robić to samo jako samodzielna specjalistka.
Akcja: Kiedy Basi wygasła umowa lojalnościowa z agencją, usamodzielniła się i założyła własną działalność gospodarczą. Opowiadała o swoich planach specjalistom, z którymi wcześniej już współpracowała i pomagała im
na przykład przy tworzeniu prezentacji czy tworzeniu jakiegoś podsumowania, bądź raportu.
Efekt: Kilku specjalistów, którym pomagała na etacie, nawiązało współpracę z Basią w ramach jej nowej działalności.
A jedna z tych klientek,gdy dowiedziała się o poszerzeniu przez Basię oferty, między innymi o prowadzenie mediów społecznościowych, prowadzenie newslettera, wspieranie w montażach związanych z wideoblogami edukacyjnymi, bardzo szybko rozszerzyła współpracę z Basią.
Dlatego, to ile mówisz, jak mówisz, do kogo mówisz i z jaką lekkością mówisz, o swojej ofercie lub planach ma ogromne znaczenie. Sama otwartość, lekkość, twoje pozytywne nastawienie do tej zmiany i do zadań, które będziesz wykonywała, mogą zaowocować tym, że ktoś słysząc to, co będziesz robiła, może powiedzieć: "Być może, właśnie tego potrzebuję, to może spróbujmy, ja będę twoim testowym klientem. Zobaczymy jak nam pójdzie ta współpraca".
Niech twoja wypowiedź nie będzie obarczona kłębiącymi się z tyłu głowy wątpliwościami, blokującym przekonaniami, wewnętrznym krytykiem czy też przyczajonym perfekcjonizmem, ponieważ twoje niezdecydowanie mogą zniechęcić potencjalnego klienta. Twoja wypowiedź powinna być przepełniona pewnością siebie, wiarą we własne możliwości
i gotowością do nauki nowego, ale też ekscytacją na myśli o podjęciu nowego wyzwania.
Ale pamiętaj o tym, że jeśli chcesz działać z przedsiębiorcami online, na przykład prowadzić im media społecznościowe, prowadzić im stronę, bloga, czy cokolwiek innego, to wcześniej czy później te osoby będą chciały zobaczyć dowód i jakość twojej pracy. Więc sama dla siebie, musisz zaplanować działania marketingowe, czyli pomyśleć strategicznie i podejść do prowadzenia swoich miejsc w sieci jak do zadań swojego najważniejszego klienta.
Prowadzenie swoich miejsc w sieci,, będzie twoją wizytówką, pierwszą, na którą klient trafi. Pamiętaj, nie musisz być wszędzie aktywna, ale dobrze jest mieć wiele swoich miejsc w sieci, w których możesz stworzyć swoje wirtualne wizytówki.d
Podsumowując ten materiał, podpowiem ci coś, co też jest bardzo istotne. Tak samo jak wskazałam na początku,
nie licz na to, że ktoś wejdzie do twojej głowy i dowie się, co ty chcesz robić, jeżeli ty sama nic o tym nie mówisz.
Zaprogramuj swój sposób myślenia, na taki, że jeśli chcesz mieć klientów i zarabiać na tym, co chcesz robić na swojej drodze nowej zawodowej, niezależnie czy to będzie wirtualna asysta, czy będziesz chciała montować filmy, czy będziesz chciała montować podcasty, czy prowadzić media społecznościowe, czy cokolwiek innego będziesz chciała robić, prowadząc własną firmę, to od razu myśl o tym, co będziesz chciała robić jako o firmie, o przedsięwzięciu.
Czyli myśl od razu, jak przedsiębiorca. Jeśli o swojej zmianie zawodowej będziesz myślała, jak o innej formie etatu,
to najprawdopodobniej bardzo szybko na ten etat powrócisz. O ile twoje myślenie nie wskoczy na niewłaściwe tory
w wyniku możliwości pojawianie się frustracji związanych z niepowodzeniami w pozyskiwaniu klientów. Tylko tyle,
a z drugiej strony aż tyle decyduje o tym, czy osoby, które są na różnych kursach przekwalifikowujących, takich które pozwalają im zarabiać na kompetencjach cyfrowych, utrzyma się i będzie miała klientów, czy też wróci na etat.
Ty musisz myśleć o tym, co chcesz robić, jak o prowadzeniu firmy. Prowadzenie firmy to i wykonywanie technicznych umiejętności, i pozyskiwanie klientów, i umiejętność opowiadania o tym, co się robi, i umiejętność pozyskiwania opinii od klientów, którzy już korzystali z twoich usług czy pisania case study z tymi klientami, i umiejętność sprzedaży, i negocjacji warunków umowy ale też umiejętność odważnego podejmowania decyzji i rezygnowania
ze współprac, w których widzisz, że albo ty się nie odnajdujesz, albo klient się nie odnajduje.
Mam nadzieję, że odczarowałam temat pozyskiwania klienta, a także przybliżyłam strategię działania,
a być może dmuchnęłam w skrzydła odwagi do wykonania pierwszego kroku na ścieżce zmiany zawodowej.
Pamiętaj, że w materiale wideo znajdziesz więcej przykładów.
Artykuł blogowy napisała kursanta Pracowni Wirtualnej Asysty:
Jeśli chcesz się ze mną skontaktować - napisz:
magdua71@gmail.com
Opanujesz kluczowe umiejętności!
Od social media, przez montaż dłuższych i krótszych wideo, newslettery, e-booki, blogi i kursy online, aż po zadania administracyjne i sprzedażowe.
Praktyka zamiast teorii!
Każdy moduł to realne zadania/projekt, które wykonasz tak, jakbyś już pracowała z klientem.
To nie jest szkolenie, w którym możesz się "poślizgać" i mieć "papierek".
Kliknij w wybrany artykuł blogowy, aby do niego przejść.
OBM Elżbieta Nieradko NIP: 5213641211
ul. Żurawia 6/12, lok. 766, 00-503 Warszawa
e-mail: elzbieta@nieradko.pl | 881689833 rozmowa telefoniczna
@2010 - 2024 Copyright by Elżbieta Nieradko