Sprawdź, czy zawód: wirtualna asystentka jest dla Ciebie

Sprawdzam szczegóły

Sprawdź szczegóły, jeśli:

 

👉 chcesz wrócić do aktywności zawodowej po przerwie, ale szukasz większej elastyczności niż praca na etacie,

👉 zaczynasz karierę zawodową lub planujesz się przebranżowić,

👉 masz świadomość potrzeby ciągłego rozwoju i samodoskonalenia, gdyż jest to bardzo dynamicznie zmieniający się obszar,

👉 nie chcesz tracić czasu i swojej energii na długie dojazdy,

STEP1 do wirtualnej asysty - szkolenie online

Pinterest manager
10/11/2023

Jak odkryłam zawód wirtualnej asystentki

Mam wiedzę i doświadczenie, aby pomóc Ci w skutecznym rozpoczęciu i skalowaniu działań w wirtualnej asyście. 

Jeśli chcesz zobaczyć opinie o współpracy ze mną - KLIKNIJ TU 

 

Zobacz poniżej jak mogę Ci pomóc:

Pakiet umów

Zaczynasz działać jako wirtualna asystentka i chcesz mieć sprawdzone dokumenty, które zabezpieczą Twoją współpracę z klientami? Zobacz ofertę.

Konsultacja 1:1

Zatrzymałaś się w miejscu i nie wiesz, co warto zrobić dalej? Umów się na konsultacje z mentorką wirtualnych asystentek.

STEP1

Zaczynasz działać jako wirtualna asystentka i chcesz mieć sprawdzone dokumenty, które zabezpieczą Twoją współpracę z klientami? Zobacz ofertę.

Chcesz zostać w kontakcie z Kasią?

Pierwsze współprace.

 

To jest bardzo ciekawa sprawa, bo zanim rozpoczęłam naukę na kursie, pozyskałam już pierwszego klienta (bardzo dużo mówiłam o tym, że mam pomysł na siebie). Chociaż wcześniej mój plan był taki, że cały mój czas poświęcę na kurs i będę się uczyła nowego zawodu.

 

Znienacka zgłosiła się do mnie firma z propozycją współpracy. Zostałam ich wirtualnym managerem i zaczęłam działać w Trello, w Canvie, organizować szkolenia itp. Z jednej strony było to bardzo fajne, bo już mogłam się sprawdzić w pracy zdalnej, ale z drugiej ciężko mi było pracować, przerabiać kurs na bieżąco i jeszcze opiekować się dzieckiem. Było to dla mnie nadwyrężające i odbiło się na moim zdrowiu.

 

 Twoja oferta wtedy i dzisiaj.

 

Moja oferta z biegiem czasu bardziej się rozbudowała. Cały czas się doszkalam, coraz więcej wiem i potrafię. Przykładowo kiedyś oferowałam tylko prowadzenie konta na Facebooku lub Instagramie, a dzisiaj już bardziej działam w kierunku budowania konta od zera, wizualizacji, pozyskiwania fanów i całej strategii na social media. Czyli jest to dalej ten sam obszar, ale zakres jest o wiele większy.

 

Jakie błędy popełniłaś na początku?

 

Troszkę ich było... Po zakończeniu projektu u pierwszego klienta, wyszłam oficjalnie na rynek. Stworzyłam swoją stronę internetową i zaczęłam działać w celu pozyskiwania klientów. I wtedy pojawiły się schody.

 

  • Bardzo mocno blokowały mnie ogłoszenia na grupach, gdzie pod jedną ofertą jest kilkadziesiąt zgłoszeń. Gdy to widziałam, wydawało mi się, że to nie dla mnie, bo jestem dopiero początkująca w tym zawodzie. Wówczas wycofywałam się i nie brałam udziału w rekrutacjach. Zapominałam o tym, że przecież mam ukończony kurs i pierwszą współpracę za sobą.

 

  • Gdy już zdecydowałam się odpowiedzieć na jakieś ogłoszenie, to brakowało mi pewności siebie i moje wiadomości nie brzmiały dobrze. 

 

  • Nie prosiłam o feedback ani nie wysyłałam wiadomości follow up i przez to nie wiedziałam, dlaczego moja oferta nie została pozytywnie rozpatrzona.

 

  • Zdarzało mi się nie robić dokładnego briefingu klienta, co później skutkowało tym, że wykonane zadanie nie spełniało jego oczekiwań. 

 

  • Moim błędem był również brak czuwania nad rozwojem mentalnym, o czym zdałam sobie sprawę dopiero po dwóch latach. Skupiłam się tylko na zdobywaniu umiejętności, podczas, gdy w tej branży warto czasem skorzystać z coachingu czy mentoringu.

 

  • Zabrakło mi grupy wsparcia. Jest to jednak praca w zaciszu domowym, bez kontaktu z ludźmi, więc warto zadbać o jakieś kontakty ze światem zewnętrznym.

 

  • Rzadko spotykałam się z klientami, bo jestem introwertykiem i wolałam kontakt mailowy. Później zrozumiałam, że spotkania online posuwają prace do przodu i pozwalają naładować się pozytywną energią.  

 

  • Na początku niechętnie pracowałam na programach typu Asana, natomiast teraz bez tego nie wyobrażam sobie porządnej współpracy.

 

Momenty przełomowe.

 

Na pewno takim momentem było, gdy ruszyły moje miejsca w sieci (strona internetowa, social media). Wtedy też zaczęli się do mnie odzywać klienci. Okazało się, że praca nad kreowaniem swojego wizerunku daje efekty.

 

W czasie pandemii, podczas pierwszej kwarantanny, gdy siedzieliśmy z dziećmi w domu, nie mogłam sobie pozwolić na niektóre zlecenia. Pracowałam wówczas nad swoim wizerunkiem w sieci i dopracowywałam ofertę, co później przełożyło się na zdobycie nowych klientów.

 

No i pewność siebie - nabiera się jej już po pierwszych kilku współpracach.

 

Chwile zwątpienia.

 

Pojawiają się cały czas i jest ich sporo. 

 

Na początku, gdy wyruszyłam na podbój klientów w biznesie online miałam chwile zwątpienia, gdy zobaczyłam, że jest spora konkurencja. 

 

Trudny był też czas pandemii, gdy chciałam rozwijać swój biznes, a nagle okazało się, że mam dzieci w domu. 

I również wtedy, gdy zorientowałam się, że zaniedbałam swój rozwój mentalny.

 

Na koniec coś wartościowego.

 

Tak, zawsze chciałam się głośno wypowiedzieć na temat pracy wirtualnej asystentki, która jest mamą małego dziecka. Dlaczego? Bo sama mam dosyć wymagające dzieci i dodatkowo mój mąż również pracuje zdalnie, więc doskonale wiem, co to znaczy mieć w domu zarówno biuro jak i dziecko. 

 

Dlatego chciałam uświadomić dziewczyny, że to nie zawsze jest tak, że pomiędzy karmieniem, zmianą pieluszki czy usypianiem dziecka, będą w stanie pracować. Jeśli będąc z dzieckiem w domu, chcesz się rozwijać jako wirtualna asystentka, bo czujesz, że masz na to przestrzeń, to zanim złapiesz pierwsze zlecenie zadbaj o plan B lub nawet plan C. Czy masz obok wspierającą babcię lub nianię? W przeciwnym razie czekają Cię zarwane noce i bardzo długie wieczory, a to się potem wszystko odbija na zdrowiu.

 

To, co jeszcze jest bardzo ważne, to żeby zadbać o swój rozwój mentalny. Owszem, trzeba się dokształcać, pracując równocześnie dla klientów i dla swojej marki, ale nie wolno zapominać o rozwoju mentalnym.

 

Radzę też nie patrzeć na innych i nie porównywać się z innymi osobami, bo można się wtedy łatwo zniechęcić. Porównywać można się jedynie do siebie sprzed roku czy dwóch lat.

 

Jeszcze kwestia stawek wirtualnej asystentki, bo mam wrażenie, że są zaniżane. Czasem słyszę od klientów czy innych WA o podstawowych błędach, które ktoś popełnił, a potem okazuje się, że ta osoba miała bardzo niską stawkę. Radzę budować ten zawód profesjonalnie i dbać o to, żeby tworzyć dobry wizerunek wirtualnej asystentki, jako kogoś, kto ma wiedzę i umiejętności i kto ceni swoje usługi.

 

Na koniec, warto też robić dobry research klienta i zweryfikować go już na samym początku współpracy.

Jak to się stało, że zdecydowałaś się na zmianę zawodu?

 

Przed przekwalifikowaniem się, dłuższy czas przebywałam na urlopie wychowawczym, z dziećmi w domu. A ponieważ jestem osobą, która nie lubi zaniedbywać swojego rozwoju, to robiłam w tym czasie dużo różnych ciekawych rzeczy. 

 

M.in. wpadłam na pomysł stworzenia firmy z artykułami dla dzieci. Powstała wówczas strona na Wordpressie, a ja zainteresowałam się tym systemem. Działałam też trochę w social mediach, odkryłam moc bloga i dobrego contentu na stronie.

 

Miałam pomysł, aby wykonywać takie zadania, jakie wykonuje wirtualna asystentka (wsparcie firm w zakresie stron na Wordpressie czy social mediów) i w ten sposób zdalnie pracować, ale nie miałam pojęcia, że w ogóle istnieje taki zawód. Gdy w końcu to odkryłam, moja radość była ogromna.

 

Obiekcje, pytania, wyzwania.

 

Pierwsze, nad czym się zastanawiałam to to, jak będę pozyskiwać klientów i skąd ich wezmę?

 

Jeśli chodzi o wizję to obserwowałam wiele topowych wirtualnych asystentek i siebie również chciałam wykreować na profesjonalistkę. 

 

Obiekcje pojawiały się później, gdy już działałam w tym zawodzie.

 

Początki działania i wsparcie (płatne czy bezpłatne?)

 

W Internecie jest dużo bezpłatnych informacji (m.in. blogi, grupy), więc można się samemu dużo nauczyć. Natomiast nie wyobrażam sobie, żebym miała wystartować bez jakiegoś profesjonalnego przygotowania w postaci kursu. 

 

Jednak to, czego mi wtedy zabrakło to mentoring. Żałuję, że nie wykupiłam sobie, choć kilku godzin u doświadczonej wirtualnej asystentki, bo to byłoby bardzo pomocne na początku, w tych pierwszych współpracach z klientami.

 

 

lub obejrzeć   👇

Moim gościem była Kasia Jurkowska. 

Zgodziła się odpowiedzieć na pytanie jak to się stało, że zdecydowała się na przekwalifikowanie zawodowe i skąd pomysł na wirtualną asystę.

 

 

Poznaj lepiej Kasię:

Wspiera swoich klientów w budowaniu silnej marki online, przygotowuje dla nich strategię marketingową na social media i zajmuje się jej wdrożeniem. Wspiera ich także w budowaniu przemyślanej i skutecznej strategii content marketingowej. Z precyzją dba o mądry i wartościowy content. Jako koordynator kampanii nadzoruje i rozwija marketingowo projekty. Jej pasją jest ciągły rozwój w kierunku brandingu, strategii marketingowej, content marketingu i social mediów.

 

 

Naszą rozmowę możesz posłuchać 👇
 

 

OBM Elżbieta Nieradko NIP: 5213641211

ul. Żurawia 6/12, lok. 766, 00-503 Warszawa

e-mail: elzbieta@nieradko.pl   |   rozmowa telefoniczna

 

 

@2010 - 2024 Copyright by Elżbieta Nieradko