Chcesz być na bieżąco - zapisz się do newslettera
ostatnia aktualizacja:
Z doświadczenia wiem, że czas pracy przy dwóch niby podobnych zadaniach np. stworzeniu posta na FB jest inny w sytuacji, gdy wszystko tworzysz sama, inny gdy grafiki masz od klienta, a jeszcze inny gdy klient dostarcza Ci wszystkie materiały, a Ty masz je jedynie zaplanować w aplikacji do planowania postów.
• możesz po prostu korzystać z zegarka,
• możesz skorzystać ze zdalnej aplikacji zliczającej czas pracy — time tracker.
Ja znam dwie takie aplikacje — obydwie mają wersję płatną i bezpłatną. Pierwsza — Toogl, ma możliwość tworzenia oddzielnych workspace dla każdego z klientów, dzięki czemu mają na bieżąco wgląd w rozliczenie czasu pracy. Druga
(z której sama korzystam w wersji płatnej) to Hubstaff.
Hubstaff wybrałam ze względu na możliwość podłączenia klienta pod jego projekty, tak aby na bieżąco miał wgląd w postępy pracy, a przy okazji mógł sprawdzić, czy faktycznie pracowałam nad jego zadaniami oraz jak bardzo byłam w zadania zaangażowana. Dzięki temu nie muszę przełączać się pomiędzy workspace’ami, a klienci widzą
tylko swoje projekty (umowa o poufności).
Bez względu na to czy korzystasz z zegarka, czy z aplikacji, klient lubi mieć przejrzystość i wgląd w wykorzystanie czasu, za który płaci. Do tego mogą posłużyć Ci raporty dostępne online. Programy do time trackingu wspomniane
wyżej, udostępniają taki wgląd w czasie rzeczywistym.
Jeśli rozliczasz się z klientem na podstawie przepracowanych roboczogodzin, to wcześniej czy później dostaniesz takie pytanie — mniej lub bardziej bezpośrednie:
— Jak sprawdzę, ile to Pani czasu faktycznie zajęło?
— Ja robię takie zadanie w X minut (godzin), dlaczego Pani robi to dłużej?
— Skąd mam wiedzieć, czy w czasie, który Pani twierdzi, że pracowała nad moimi zadaniami, nie przeglądała Pani Facebooka/ nie pracowała nad czymś innym?
Wiem. Sytuacje wyglądają na przejaskrawione.
Tak. Możesz odpowiedzieć, że jak nie ma zaufania to i tak współpraca się nie będzie układała i nie ma co sobie głowy zawracać. Ale wiem też, że przegrałam kilka ciekawych współprac, ponieważ mój ówczesny system raportowania nie
zapewniał klientowi wystarczającego poziomu bezpieczeństwa.
Klienci naprawdę rzadko sprawdzają ile czasu przeznaczam na zadania, ale lubią mieć taką możliwość. To trochę jak ze sprzedawaniem i kupowaniem, nikt nie lubi, jak mu się coś sprzedaje, ale każdy lubi kupować.
Time tracking i raportowanie z użyciem profesjonalnego programu, których na rynku jest kilkadziesiąt, daje klientowi większą pewność, że systemu nie oszukasz. Zegarek to tylko zegarek. Możesz w tabelce z raportem wpisać prawdziwą wartość albo nie. Tu jesteś sam na sam ze swoją uczciwością. A klient na zaufanie bierze prawidłowość Twoich raportów.
Ja poszłam o krok dalej. Szukałam programu, który będzie mi nagrywał to, co się dzieje na monitorze, od momentu kliknięcia start w time trackerze, do kliknięcia stop. Takiego nie znalazłam. Pewnie jeszcze go nikt nie stworzył.
Ale znalazłam time tracker:
• robiące print screany w losowych momentach (3 zdjęcia/ 10 minut),
• umożliwiające podłączenie klienta pod jego projekt i pozwalające mu na bieżąco sprawdzać, co robię i jaka jest moja produktywność w tym czasie,
• pozwalające na obsługę klientów - każdego z nich mogę podłączyć pod jego projekty, a klient A nie widzi projektów klienta B, co było moim priorytetem,
• z ustawieniami powiadomień np. gdy klient zbliża się do końca opłaconego pakietu roboczogodzin, czy ryczałtu miesięcznego, a jeśli klient jest dodany do tego projektu, również otrzymuje mailem takie powiadomienie,
• dające możliwość wpisania przy każdym projekcie, jaką mam w nim stawkę i w raporcie automatycznie wyliczane jest moje wynagrodzenie; nie muszę ręcznie liczyć, o jaką kwotę klient przekroczył opłacony pakiet,
• umożliwiające podłączenie pod projekty również członków zespołu i sprawdzanie ich produktywności oraz wyliczanie ich wynagrodzenia.
Wybrałam ten program do time trackingu nie inny, ponieważ daje on wgląd klientowi w to co robię, tylko gdy włączę start w jego zadaniach i zabiera, gdy włączę stop. Nie śledzi całej mojej aktywności na komputerze. W przeciwieństwie do innych, które śledzą, co się robi na komputerze w trakcie całej jego pracy, czyli od włączenia komputera, do jego wyłączenia. Nie tylko komfort klienta jest dla mnie ważny, ale i moja prywatność ;)
Bardzo dużą zaletą tej aplikacji jest jej koszt — to jedynie ok. 45 zł brutto/ miesiąc (10$/mieś), mniej niż moja stawka za 1 godzinę pracy. Jeśli zechcesz wypróbować Hubstaff, zarejestruj się z tego linku - zyskasz 10% zniżki (jeśli
zdecydujesz się na wersję płatną po okresie testowym)
Jest to jeden z rozdziałów mojego ebooka „Zanim zainwestujesz w rozwój w wirtualną asystę”. Jeśli zainteresował Cię ten artykuł, gorąco zachęcam Cię do pobrania darmowej publikacji pod tym linkiem. Znajdziesz tam mnóstwo merytorycznej wiedzy, która pomoże Ci przejść przez początki drogi w wirtualnej asyście :)
Pozostańmy w kontakcie,
ps.
Szukasz wsparcia w skutecznym przekwalifikowaniu zawodowym do wirtualnej asysty?
Bezpłatne wsparcie znajdziesz w grupie na FB tylko dla WA. Oprócz moich nagrań i comiesięcznych live'ów spotkasz tam grono fantastycznych kobiet (choć mamy też paru „Rodzynków” wśród nas! ;) ), które dzielą się swoim doświadczeniem i dają ogrom wsparcia! ;)
Jeśli Twoje pytania wymagają indywidualnego podejścia i analizy sytuacji - zapoznaj się z moją ofertą spotkań indywidualnych i warsztatów grupowych.
Możesz też napisać bezpośrednio do mnie na elzbieta@nieradko.pl
OBM Elżbieta Nieradko NIP: 5213641211
ul. Żurawia 6/12, lok. 766, 00-503 Warszawa
e-mail: elzbieta@nieradko.pl | rozmowa telefoniczna
@2010 - 2024 Copyright by Elżbieta Nieradko